Czwartkowy etap okazał się naprawdę trudny, szczególnie dla Kasi. Naciągnięte ścięgno, mimo fachowej opieki, bardzo daje się we znaki na podbiegach. Na pokonanie pięknej, 37-kilometrowej trasy nasz polsko-niemiecki zespół potrzebował 4h20min. Ten czas dał dziesiątą pozycję dnia i piątą w klasyfikacji generalnej po sześciu etapach. Do mety jeszcze 67km.
Kasia to nie jedyna zawodniczka z Polski startująca w tegorocznym GORE-TEX ® TRANSALPINE-RUN. Na zdjęciach możecie znaleźć innych naszych zawodników. Kto wie o kim mowa?
Jutro zdobyty zostanie najwyższy punkt na trasie zawodów — Rappenscharte na wysokości 3016m npm. Etap liczy 37km i 2063 metry w pionie. Dzięki za zaciskanie kciukasów za Kasie i Christiana!