Siódmy etap zawodów w Alpach przyniósł kilka zmian w ścisłej czołówce. Krótko przed największym podejściem Mireia Miro ze łzami w oczach musiała zrezygnować z dalszej rywalizacji. Zapalenie ścięgna stało się nie do zniesienia. Wielka szkoda, bo po sześciu dniach rywalizacji jej i Stephanie Jimenez przewaga nad drugą ekipą w klasyfikacji kobiet wynosiła aż 1h43min. Pełne wyniki po 7 etapach: http://services.datasport.com/2011/lauf/transalpine/stage7/default.htm
Bojąc się podobnych konsekwencji Kasia postanowiła oszczędzać kontuzjowaną nogę. A ta miała gdzie dostać w kość. 1200-metrowe bardzo strome podejście z typu “jak spojrzysz do góry na szczyt to się przewrócisz na plecy” mocno naciągnęło hol przymocowany do plecaka Christiana. Ten spisał się na medal. Z czasem 5h09min nasi zakończyli etap na 9. miejscu. W klasyfikacji generalnej zajmują 6. lokatę, ze stratą zaledwie nieco ponad 3 minuty do niemieckiego zespołu Salomona. Zatem jeśli chcą poprawić ostateczną pozycję, będą się musieli mocno sprężyć na finałowym 30-kilometrowym (1807m w górę) etapie ze Schlanders do Latsch.
Wczoraj wspominaliśmy o tym, że Kasia nie jest jedyną zawodniczką z Polski. W Alpach startują również Artur Góralczyk i Jarek Haczyk. Moglibyśmy napisać w barwach jakiego zespołu to robią, ale nie zrobimy tego dając Wam możliwość wygrania fajnej opaski windstopperowej firmy GORE-TEX. Opaskę rozlosujemy wśród osób, które do końca niedzieli (11.09) podadzą na profilu http://www.facebook.com/TRAILteam poprawną odpowiedź na pytanie: kiedy odbywa się Bieg Opolski?
Na Movescount Kasia prowadzi we wszystkich możliwych grupach, “wyprzedza” nawet Kiliana :)
Etap VI: http://www.movescount.com/moves/move2781615
Etap VII: http://www.movescount.com/moves/move2781616
Większość załączonych fotek pochodzi z niekończącego się podejścia na Rappenscharte (3016m npm), podczas którego towarzyszyłem Kasi i Christianowi.