3 marca w Zawoi odbył się VII Polar Sport Skitour im. Basi German, w którym wystartowało aż 185 zawodników – to był rekord Polski, jak zapewniali organizatorzy. Zawody były zaliczane do Pucharu Polski Amatorów w Narciarstwie Wysokogórskim. Na starcie pojawiła się prawie cała czołówka polskich zawodników. Pogoda była wspaniała: lekki mróz, bezchmurne niebo, grzejące słońce i… piękny widok na Babią Górę.
Na starcie było trochę gęsto, bo po ok. 50 metrach od bramy startowej zawodnicy (startujący na fokach) musieli zjechać kawałek z górki, wprawdzie po przygotowanej przez ratrak trasie, ale zbyt wąskiej żeby dla wszystkich starczyło miejsca. Kto się zagapił na starcie – musiał potem poczekać na możliwość bezpiecznego zjazdu. Dalej trasa przez jakiś czas prowadziła śladem ratraka aż w końcu uciekała do lasu, gdzie wyznaczony był tylko jeden tor. Po bokach był jednak zmrożony śnieg, więc wyprzedzanie nie stanowiło problemu (jeśli ktoś miał ochotę wyprzedzać).
Pierwszy zjazd dostarczył trochę emocji, bo prowadził wąską drogą, przejechaną wprawdzie przez skuter śnieżny, ale przez to, że było dość twardo można było nabrać niezłej prędkości. Alternatywą było jechanie przez las, co było znacznie bezpieczniejsze i przyjemniejsze. Drugie podejście – niezbyt strome i niezbyt długie właściwie nie pozostawiło żadnych wrażeń (oprócz świadomości, że trzeba poprawić klasyczny krok biegowy) po lesie, spokojnie do góry. Na drugim zjeździe znowu włączyły się lampki ostrzegawcze żeby za bardzo się nie rozpędzać. Końcówka zjazdu poprowadzona została po szerokiej stokówce, gdzie śnieg zaczął robić cię grząski, a część trasy wiodła pod górkę. Trzeba się więc było napracować „łyżwą”. Ostatnie podejście – pod kolejką krzesełkową – prosto do góry dało na koniec w kość chyba wszystkim zawodnikom. Wszyscy do mety dochodzili mocno zmęczeni mimo, że najlepszym całość zajęła niecałą godzinę.
Udało mi się skończyć te zawody na trzecim miejscu.
Mimo tego, że czuć już w powietrzu wiosnę i w warszawskich parkach oraz okolicznych lasach pojawia się coraz więcej biegaczy, co oznacza że zaczyna się sezon biegowy, przede mną jeszcze kilka ważnych startów:
17 marca XXIV Memoriał Jana Strzeleckiego w Tatrach Zachodnich, w rejonie Doliny Kościeliskiej oraz Starorobociańskiej – zawody w parach (zaliczane do Pucharu Polski i do Pucharu Polski Amatorów – finał PPA),
23–25 marca Bokami Zapadnych Tatier – zawody w parach w okolicach doliny Ziarskiej, trzy dni solidnego ścigania.
31 marca – 1 kwietnia – finał Pucharu Europy Środkowej w Jasnej, także Słowacja (pierwszy dzień: vertical, drugi dzień: wyścig indywidualny).
21 kwietnia – Memoriał Malinowskiego (Mistrzostwa Polski i finał Pucharu Polski) w rejonie doliny Gąsiennicowej.
Zobacz cały szlak Trasa VII Polar Sport Skitour im. Basi German