W poprzednią niedzielę wraz z grupą lokalnych amatorów szosy wybraliśmy się na lody z Bayreuth do Bamberga. Łącznie, bo po kawie musieliśmy jeszcze wrócić do Bayreuth, wyszło 135 km w 5godz22min (i 1452m w górę). Na trening zabraliśmy Garmina Forerunner 610 i Iphona z aplikacją mobilną runtastic. Postanowiliśmy sprawdzić jak różne (czy też zbliżone) okażą się zapisy tracków z obu urządzeń.
W czasie jazdy trudno było dokonywać porównań, bo zegarka nie zdążyłem zamontować na kierownicy a telefon znalazł miejsce w kieszeni na plecach. Zgodnie z zamierzeniem, oba urządzenia były jednak włączane i wyłączane dokładnie w tym samym czasie.
Niestety przed końcem treningu okazało się, że – choć dobrze naładowany — Iphone zużył całą baterię. Po ponad 5‑godzinnym treningu Garmin wskazywał jeszcze 23% zapasu, co pokrywałoby się z naszymi wcześniejszymi testami tego zegarka, gdy wytrzymywał nieco ponad 7 godzin.
Zatem, żeby móc „uczciwie” porównać oba zapisy ten z zegarka został przycięty dokładnie w miejscu gdzie telefon odmówił współpracy.
See the whole trail Szosą na lody z Bejrutu — Garmin 610
See the whole trail Szosą na lody z Bejrutu — aplikacja mobilna
Parametry treningów z obu urządzeń:
zegarek z GPSem — contra — aplikacja mobilna
Dystans: 123,66 km — contra — 123,69 km
Czas ruchu: 4h38’56” — contra — 4h41’14”
Śr. prędkość: 26,6 km/h — contra — 26,4 km/h
Max. prędkość: 118,3 km/h :) — contra – 119,0 km/h :) Na stromych zjazdach faktycznie było szybko, ale na pewno nie aż tak! :)
Wzrost wysokości: 1416 m — contra – 1291 m
Spadek wysokości: 1332 m — contra – 1207 m
Min. wysokość: 240 m — contra – 240 m
Max. wysokość: 561 m — contra – 561 m
Zdecydowana większość parametrów (łącznie z podejrzanie wysoką maksymalną prędkością) jest właściwie na identycznym poziomie. Różnica wskazań wzrostu/spadku wysokości wynosi ok. 10%. Trudno stwierdzić, które wyniki są poprawne.
Dokładność odwzorowania na mapie:
Podsumowanie: aplikacja mobilna wydaje się być sensownym zamiennikiem urządzeń wyposażonych w GPS. Jednak do pełni szczęścia brakuje jeszcze odpowiednio długo działających akumulatorów w telefonach i warto zaopatrzyć się w uchwyt do zamocowania telefonu na kierownicy, najlepiej taki zabezpieczający jednocześnie przed deszczem. Zegarek ma mniejsze rozmiary jednak najczęściej jest to dodatkowe urządzenie, bo na dłuższy trening na szosie czy MTB zawsze warto zabrać ze sobą telefon. Do tego zegarek to spory dodatkowy wydatek, apkę można mieć właściwie za darmo, pod warunkiem, że jesteśmy już w posiadaniu odpowiedniego telefonu.
A kawa bardzo smakowała, choć większym wzięciem niż lody cieszyły się ciasto z malinami i sernik.