Na MTBM w Krynicy nawet nie najgorzej nam poszło… Nie straszne nam było błoto i deszcz ;) Marcin Gołuszka wywalczył 10 miejsce w M2 na trasie Giga. Mateusz na trasie Mega zajął 2 miejsce w kategorii M1! A ja… Ponad pół trasy trzymałem się na czele z Piotrem Frankowiczem w M3 aż w końcu ‘urwałem’ go i jechałem pierwszy OPEN!! Zjeżdżając ostatni zjazd już słyszałem, że do mety zostało całkiem niewiele.. Chwilę
później zorientowałem się, że coś jest nie tak.. zawróciłem i okazało się, że ‘ktoś’ zapomniał oznaczyć trasę — gdyby była chociaż jedna strzałka/taśma/cokolwiek :( ! a wystarczyło, że przejechałbym przez krawężnik , skoczył z kilku schodów i dojechał do mety..! Na błądzeniu straciłem ponad 2 minuty i spadłem na 2 miejsce Open, ale w kategorii zostało 1. Od Piotrka otrzymałem dobrą radę — chociaż ostatnie 2km trasy objechać przed startem — żebym wiedział na końcu co mnie czeka… :) Organizatorzy dopiero gdy im powiedziałem zaznaczyli końcówkę trasy taśmą a ja usłyszałem dość nietypowe pytanie : ‘Czy Ty chcesz się zabić ?’ — strażacy stojący na zjazdach zdążyli na mnie donieść :D Na swoje usprawiedliwienie dodam, że dało się jechać szybciej bo koło 29″ rewelacyjnie kleiło się do ziemi ;) W niedzielę po maratonie wystartowałem z Mateuszem w zawodach biegowych w Marcówce k.Zembrzyc z cyklu — Cała Polska Biega. Biegliśmy na dystansie 8km i ja wygrałem, Mateusz poza podium. Teren był dość fajny, bo po górkach i można to zaliczyć do biegów przełajowych — przez lasy i pola :D