Podczas ostatniej edycji MTB Marathonu w Piwnicznej pogoda nie rozpieszczała… Nieustanny deszcz, tylko 9° ciepła i błoto.
Ja po raz kolejny startowałem na dystansie Mini. Z racji tego, że było bardzo zimno jedyne czego chciałem to jak najszybciej dojechać do mety. Już na pierwszym podjeździe oddzieliła się grupka zawodników, w której ja narzuciłem tempo, jednak na pierwszym zjeździe wszystkich zostawiłem i do mety jechałem już sam ;-) W końcu się udało! Dojechałem pierwszy Open ;-)
Jednak najbardziej podziwiam wszystkich, którzy wystartowali na dłuższych dystansach :-)
Mateusz na dystansie Mega zajął 4 miejsce w kategorii M1.
A Marcin na dystansie Giga zajął 10 miejsce w kategorii M2.
Gratuluję wszystkim!
W niedzielę startujemy w kolejnej edycji Pucharu Szlaku Solnego. Będziemy walczyć! ;)